Kradzione nie tuczy? Hmmm….

Widziałam, jak zabierasz.Wcisnęłaś go do torebki bez zająknięcia – mały, błyszczący, niepotrzebny. I pomyślałam wtedy: „w porządku”.Nie dlatego, że sama kradzież jest ok, ale dlatego, że potrafiłaś go wypatrzeć. Bo dziś złodziej treści jest jednocześnie ich najlepszym ambasadorem.Kto pierwszy zerknie, kto zrobi zdjęcie, kto […]